źródło opisu: opis wydawcy
źródło okładki: LubimyCzytac.pl
Moja opinia:
„Jak
to robią twardzielki…” to kolejna książka autorstwa Pani Marioli Zaczyńskiej,
którą miałam okazję przeczytać.
Co łączy ją ze „Szkodliwym pakietem cnót”?
Zapraszam do zapoznania się z moją opinią….
Autorka po raz kolejny
zaprasza nas do Siedlec, swego rodzinnego miasta.
Przedstawia czytelnikom trzy przyjaciółki…
Poznajmy je zatem bliżej:
Brysia- charakterna
policjantka, pracująca nad sprawą mężczyzny, poligamisty, uwodzącego kobiety w
różnym wieku, o różnym statusie majątkowym.
Sama uwikłana w dosyć skomplikowany związek z zawodowym żołnierzem.
Nigdy nie wyjawiła swemu wybrankowi swej profesji.
Jednak i on sporo przed nią ukrywa…
Co takiego?
Córka przesłodkiej starszej Pani Wandzi, kochającej szpice miniaturowe…
Gosia-harda dziennikarka,
„tropiąca” obecnie swego największego wroga z branży, niejakiego „Wieśniaka”.
Tęskni do męskich ramion, poznaje nawet swój ideał(no prawie…), ten jednak ma byłą żonę oraz pewną tajemnicę…
Jaką? Czy mimo tego Gosia da mu szansę?
Sabina- Szara myszka, pracująca
na uczelni…
Od zawsze niezbyt urodziwa i wyszydzana nawet, a może szczególnie przez własną matkę.
To właśnie z nią czeka niedługo Sabinę spotkanie.
Wiktoria bowiem nie wychowywała córki, ani zbytnio nie interesowała się jej losem.
Przyjeżdża jednak na jej ślub…
Jak zmieni to ich wzajemne relacje oraz samą Sabinę?
Co łączy ją ze „Szkodliwym pakietem cnót”?
Zapraszam do zapoznania się z moją opinią….
Przedstawia czytelnikom trzy przyjaciółki…
Poznajmy je zatem bliżej:
Sama uwikłana w dosyć skomplikowany związek z zawodowym żołnierzem.
Nigdy nie wyjawiła swemu wybrankowi swej profesji.
Jednak i on sporo przed nią ukrywa…
Co takiego?
Córka przesłodkiej starszej Pani Wandzi, kochającej szpice miniaturowe…
Tęskni do męskich ramion, poznaje nawet swój ideał(no prawie…), ten jednak ma byłą żonę oraz pewną tajemnicę…
Jaką? Czy mimo tego Gosia da mu szansę?
Od zawsze niezbyt urodziwa i wyszydzana nawet, a może szczególnie przez własną matkę.
To właśnie z nią czeka niedługo Sabinę spotkanie.
Wiktoria bowiem nie wychowywała córki, ani zbytnio nie interesowała się jej losem.
Przyjeżdża jednak na jej ślub…
Jak zmieni to ich wzajemne relacje oraz samą Sabinę?
Wszystkie te kobiety tęsknią za miłością w różnej jej formie...
Zawsze jednak, bez względu, na scenariusze przygotowane przez życie, mają siebie i swoją przyjaźń…
Z jakimi wyzwaniami będą musiały zmierzyć się bohaterki?
Tego wszystkiego dowiecie się, czytając powieść Pani Zaczyńskiej.
To miły, lekki, kobiecy kryminał
Plus mamy tu jedną postać, występującą również w „Szkodliwym pakiecie cnót”.
Tam jednak nie rzuciła mi się w oczy…
W „Twardzielkach” skradnie serce niejednej czytelniczki, jestem tego pewna.
Kto to taki?
Odkryjcie to same…
Komentarze
Prześlij komentarz