Kliknij aby przeczytać również:
"Nienasycona"
"Nienasycona"
MOCNY I WZRUSZAJĄCO SZCZERY PAMIĘTNIK Z OKRESU POWROTU DO NORMALNEGO ŻYCIA.
Nigdy dotąd nie interesowałam się swoim zdrowiem. Bardzo chcę żyć długo i w zdrowiu. Odkryłam, że życie jest cudowne.(...)
(...) Autorka nie uwodzi czytelników, nie udaje nikogo innego, niż jest, nie ukrywa swoich upadków i wad. Suchy, pozbawiony ozdobników zapis jej szpitalnej codzienności budzi z jednej strony grozę i zdziwienie, jak można tak nisko upaść, a z drugiej sympatię i szacunek do bohaterki, która jako jedna z czterech osób kończy roczny odwyk! Ta książka pomaga uwierzyć, że warto walczyć o siebie i można życiu przywrócić utracony sens.
źródło opisu: opis wydawcy
źródło okładki: LubimyCzytac.pl
źródło okładki: LubimyCzytac.pl
Moja opinia:
„Rok na odwyku” dalsze losy bohaterki
„Nienasyconej”.
Czy
książka jest równie dobra, co jej poprzedniczka?
Zapraszam
do zapoznania się z moją opinią…
W tej części mamy do
czynienia ze swojego rodzaju pamiętnikiem.
Autorka występuje tu pod
własnym imieniem, nie jako Agata.
Zanim trafiła na roczną
terapię odbyła inną próbę leczenia-ze średnim skutkiem.
W książce odnajdujemy
opis pobytu w ośrodku od dnia przyjęcia(365-tego), aż po dzień wyjścia(1).
Czytamy o buncie
bohaterki/autorki przed terapią,
O zaprzeczaniu i
wypieraniu własnych problemów,
Stawianiu sobie małych
celów,
Zmianach następujących na
skutek zajęć w ośrodku
O tym jak wygląda cały
proces zdrowienia…
Z jakim problemami styka
się wówczas pacjent?
Poznajemy też historie
innych osób, z którymi Pani Kasia odbywała terapię.
Pacjenci uczą się na czym
polega uzależnienie, co leży u jego podstaw, jak rozpoznawać wyzwalacze…
Czytelnik odkrywa to
razem z nimi…
Jeżeli kiedykolwiek zastawialiście
się, jak wygląda terapia w ośrodku zamniętym, przeczytajcie tą książkę.
To moim zdaniem bardzo
dobry opis tego procesu…
Pani Kasia jako jedna z
nielicznych ukończyła całą terapię…
Wiele osób wypisywało się
samych, bądź dostawało wypis za złamanie regulaminu…
Jak wyglądała jej droga
do trzeźwości?
Tego dowiecie się
czytając jej książkę…
„Rok na odwyku” to krótki
utwór, skupiający się w moim odczuciu na opisie leczenia.
Nie odnajdziemy tutaj, niczym
w kultowym „Milionie małych kawałków”, długiej historii życia bohaterki.
Tą mamy bowiem opisaną w „Nienasyconej”-równie
krótkiej.
Obie książki Pani Nowak
serdecznie polecam….
Kliknij aby przeczytać również:
Komentarze
Prześlij komentarz