Katarzyna T. Nowak "Rok na odwyku"

Kliknij aby przeczytać również:
 "Nienasycona"



MOCNY I WZRUSZAJĄCO SZCZERY PAMIĘTNIK Z OKRESU POWROTU DO NORMALNEGO ŻYCIA.


Nigdy dotąd nie interesowałam się swoim zdrowiem. Bardzo chcę żyć długo i w zdrowiu. Odkryłam, że życie jest cudowne.(...)
(...) Autorka nie uwodzi czytelników, nie udaje nikogo innego, niż jest, nie ukrywa swoich upadków i wad. Suchy, pozbawiony ozdobników zapis jej szpitalnej codzienności budzi z jednej strony grozę i zdziwienie, jak można tak nisko upaść, a z drugiej sympatię i szacunek do bohaterki, która jako jedna z czterech osób kończy roczny odwyk! Ta książka pomaga uwierzyć, że warto walczyć o siebie i można życiu przywrócić utracony sens.

źródło opisu: opis wydawcy
źródło okładki: LubimyCzytac.pl

Moja opinia:

„Rok na odwyku” dalsze losy bohaterki „Nienasyconej”.
Czy książka jest równie dobra, co jej poprzedniczka?
Zapraszam do zapoznania się z moją opinią…
 
W tej części mamy do czynienia ze swojego rodzaju pamiętnikiem.
Autorka występuje tu pod własnym imieniem, nie jako Agata.
Zanim trafiła na roczną terapię odbyła inną próbę leczenia-ze średnim skutkiem.
W książce odnajdujemy opis pobytu w ośrodku od dnia przyjęcia(365-tego), aż po dzień wyjścia(1).
Czytamy o buncie bohaterki/autorki przed terapią,
O zaprzeczaniu i wypieraniu własnych problemów,
Stawianiu sobie małych celów,
Zmianach następujących na skutek zajęć w ośrodku
O tym jak wygląda cały proces zdrowienia…
Z jakim problemami styka się wówczas pacjent?
Poznajemy też historie innych osób, z którymi Pani Kasia odbywała terapię.
Pacjenci uczą się na czym polega uzależnienie, co leży u jego podstaw, jak rozpoznawać wyzwalacze…
Czytelnik odkrywa to razem z nimi…
 
Jeżeli kiedykolwiek zastawialiście się, jak wygląda terapia w ośrodku zamniętym, przeczytajcie tą książkę.
To moim zdaniem bardzo dobry opis tego procesu…
Pani Kasia jako jedna z nielicznych ukończyła całą terapię…
Wiele osób wypisywało się samych, bądź dostawało wypis za złamanie regulaminu…
Jak wyglądała jej droga do trzeźwości?
Tego dowiecie się czytając jej książkę…
 
„Rok na odwyku” to krótki utwór, skupiający się w moim odczuciu na opisie leczenia.
Nie odnajdziemy tutaj, niczym w kultowym „Milionie małych kawałków”, długiej historii życia bohaterki.
Tą mamy bowiem opisaną w „Nienasyconej”-równie krótkiej.
Obie książki Pani Nowak serdecznie polecam….


Kliknij aby przeczytać również:


Komentarze