źródło opisu: opis wydawcy
źródło okładki: www..tezeusz.pl
Moja opinia:
Ostatnio mam wyjątkowe szczęście do książek, których akcja rozgrywa się w środowisku medycznym.
Czy powieść Diany Palmer, należąca do kategorii „z medycyną w tle”, przypadła mi do gustu?
Zapraszam do zapoznania się z moją opinią…
Wcześniejsze wydanie powieści nosiło polski tytuł „Sercowe kłopoty”.
Był on, moim zdaniem, bardziej pasujący do treści historii stworzonej przez Dianę Palmer.
Dlaczego?
Była sierotą, wychowywaną przez wujostwo, żyła w cieniu ich córki.
Od lat zakochana w mężu kuzynki.
Przez zbieg okoliczności dopuściła do śmierci owej kuzynki.
Ramon-Były mąż Isadory, znany, ceniony kardiochirurg.
Od zawsze wrogo nastawiony do głównej bohaterki.
Po śmierci żony jego niechęć do dziewczyny znacznie się nasiliła.
Nie tylko On nie darzy jej sympatią, teściowie Ramona również.
Mężczyzna często wytyka jej błędy i jest uszczypliwy.
Noreen przyjmuje krytykę z pokorą.
Czuje się winna śmierci kuzynki, choć nigdy nie miała okazji powiedzieć bliskim, co naprawdę się stało…
Kiedy pewnego dnia Ramon zostaje wezwany do pilnego przypadku, stara się pomóc pacjentce, jak zawsze.
Wszak to jego obowiązek, powołanie…
Gdy orientuje się, kogo operował jest zszokowany…
Zaczyna rozumieć dlaczego owdowiał…
Co takiego zdarzyło się przed laty?
Dodatkowo mężczyzna nie jest wstanie ukrywać uczuć do kuzynki byłej żony.
Co kryje się za tą wrogością?
Niestety, ma wrażenie, że młoda pielęgniarka coraz bardziej go nie lubi…
A zakochana w nim kobieta, sądzi, że znany lekarz, lituje się nad nią…
Czy zatem z tej mąki może być chleb?
Przekonajcie się same…
Nie odnajdziemy tu ranczerów, bydła i wiejskich okolic…
Nie ma też młodych sekretarek…
Mamy lekarza i pielęgniarkę…
Oboje mających „sercowe kłopoty”, choć każde z innego powodu…
Mam nadzieję, że autorka stworzyła takich nowoczesnych, trzymających w napięciu opowiadań więcej…
Komentarze
Prześlij komentarz