Tehmina Durrani "Mój pan i władca"


Bunt kobiety islamu przeciwko tradycji. Żona pakistańskiego polityka ujawnia dramat muzułmańskiej kobiety całkowicie podporządkowanej mężowi.
Poruszająca relacja kobiety z wpływowej rodziny pakistańskiej z lat spędzonych u boku brutalnego męża - lat upokorzeń, bicia, izolacji od świata zewnętrznego - odzwierciedlająca dramat tysięcy muzułmańskich kobiet, dla których w zdominowanym przez mężczyzn społeczeństwie islamu mąż jest prawdziwym panem i władcą.
źródło opisu: http://www.wydawnictwoamber.pl
źródło okładki: http://www.wydawnictwoamber.pl

Moja opinia:
Czasami nawet gdy jesteśmy w związku, a nasze życie wydaje się być ustabilizowane, jedno spotkanie może zmienić wszystko…
Tehmina Durrani, autorka oraz główna bohaterka książki „Mój pan i władca” jest Pakistanką urodzoną w latach 50-tych ubiegłego wieku.
Pochodzi z dość zamożnej rodziny. Jej ojciec był dyrektorem jednych z linii lotniczych.
Jako dziecko była jedną z najbrzydszych córek Państwa Durrani.
W domu pełniła funkcję garderobianej swej eleganckiej, bardzo wymagającej matki.
Od małego miała kompleksy, wspierała ją jedynie ukochana babcia…
W czasie gdy chodziła do szkoły z internatem, poznała przyszłego męża-Anisa.
Szybko jednak okazało się, że nie kocha swego wybranka, a małżeństwo było dla Niej sposobem by opuścić dom rodzinny.
Tehmina znów była nieszczęśliwa…
Podczas jednego z wystawnych przyjęć, w których uczestniczyła razem z Anisem, poznała charyzmatycznego polityka Mustafę Khara, zwanego Lwem Pendżabu.
Elegancki, starszy o 20 lat mężczyzna, broniący interesów zwykłych obywateli, bardzo zaimponował młodej dziewczynie, jaką wtedy była autorka książki.
 Wiedziała, że Mustafa miał wiele żon, które krzywdził i którymi pomiatał.
Ostatnią nawet znała…
To od Sherry dowiaduje się, z jak bardzo gwałtownym i niebezpiecznym mężczyzną ma do czynienia.
Nie wierzy jednak tym opowieścią, sądząc że kobiety w życiu wyjątkowego Pana Khara były nieodpowiednie i same prowokowały swój los…
Dla niej bowiem Mustafa jest spełnieniem marzeń- inteligentny, czuły, opiekuńczy…
Gdy decyduje się na rozstanie z Anisem i małżeństwo z Lwem Pendżabu, sytuacja diametralnie się zmienia.
Od tego momentu to ona jest celem ataków Mustafy- bita i poniżana znienacka, nigdy nie wie, co może sprowokować męża…
Charyzmatyczny polityk potrafi sprytnie Nią manipulować, wmawiając jej, że stracił panowanie na skutek jej zachowania. Umie też bardzo słodko przepraszać.
Wkrótce kobieta staje się zupełnie poddana małżonkowi. Zostaje również mistrzynią w kamuflowaniu skutków jego przemocy.
Gdy sytuacja polityczna w Pakistanie staje się niebezpieczna Tehmina wyjeżdża z Lwem do Anglii.
Daje jej to możliwość bycia bliżej rodziny, która mieszka w Londynie.
Kobieta ma nadzieję, że zmieni to relacje w jej małżeństwie...
I w istocie zmienia… tyle, że na gorsze…
Mustafa wdaje się w romans z młodszą siostrą żony-Adilą.
Gdy Tehmina postanawia go opuścić, porywa dzieci…
Kobiecie nie pozostaje nic innego, jak trwać przy boku swego kata.
Po wielu latach na obczyźnie, małżonkowie wracają do Pakistanu. Mustafa zostaje z miejsca aresztowany…
Durrani zostaje głosicielką jego idei, oraz osobą walczącą o jego uwolnienie.
Jednym słowem zostaje Lwicą, walczącą o swego Lwa…
Nie żoną walczącą o męża, lecz sprzymierzeńcem walczącym o swego politycznego idola…
Gdy legendarny przywódca, zostaje uwolniony, Tehmina znów liczy na jego zmianę…
Czy ta zmiana się dokona?
Przeczytajcie sami…
Dla mnie „Mój pan i władca”, to historia tycząca się wielu kobiet uzależnionych od brutalnych, narcystycznych partnerów, mających nad nimi władzę.
To historia ogromnej kobiecej tragedii, z polityką w tle…
Autorka bardzo dobrze połączyła opis wątków z życia prywatnego z rysem sytuacji politycznej Pakistanu w latach 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku.
Książka na pewno zostanie na długo w mojej pamięci…


Komentarze