To, co stało się między członkami zespołu, było wielka tajemnicą. Aż do teraz.
Autorka bestselleru „Siedmiu mężów Evelyn Hugo” wreszcie w Polsce ze swoją najgłośniejszą powieścią w rytmie Rock’n’Rolla i ze słonecznym Los Angeles w tle. Porywająca historia w klimacie różowych lat 70, kiedy rządziły płyty winylowe, a kolorowe neony oświetlały ulice największych miast Stanów Zjednoczonych. Gdyby zespół Daisy Jones & The Six istniał naprawdę, mielibyście go na swojej playliście!
źródło opisu: Wydawnictwo Czwarta Strona
źródło okładki: www. Wydawnictwo Czwarta Strona
Moja opinia:
„Daisy Jones & The
Six” to kolejna po „Siedmiu mężach Evelyn Hugo”, książka autorstwa Taylor
Jenkins Reid, traktująca o losach fikcyjnej gwiazdy. A raczej, w tym przypadku,
gwiazd…
Czy historia legendarnego
rockowego zespołu, podobała mi się, tak samo, jak biografia ikony kina?
Zapraszam do zapoznania
się z moją opinią…
Kultowa grupa rockowa, po
wielu latach od rozpadu, udziela „wywiadu rzeka”, mającego na celu nakreślenie
biografii grupy i poszczególnych jej członków, oraz wyjaśnienie przyczyn
nagłego rozpadu formacji.
Na początku grupa
funkcjonowała pod nazwą „The Dunne Brothers” od nazwiska założycieli Billy’ego
i Grahama.
Jednak po tym jak
dołączyła do ich składu keyboardzistka Karen, stało się jasne, że nazwę należy
zmienić.
Wybór padł na „The Six”.
Zespół zdobywał coraz
większą sławę. Głównie za sprawą charyzmatycznego lidera i wokalisty Billa.
Grupa znana była z dosyć surowego brzmienia, więc aby
nieco ocieplić ich styl i wizerunek, menagerowie wymyślili współpracę z Daisy
Jones.
Poznajmy zatem tę
tajemniczą postać.
Daisy to młodziutka,
śliczna i bardzo niepokorna wokalistka.
Ma dobry, nieco szorstki,
głos i nie lubi gdy jej coś się narzuca.
Postać Daisy kojarzyła mi
się z krzyżówką Janis Joplin i „Tap Madl”…
Dziewczyna wyrusza w
trasę z zespołem, gra jako ich suport.
Wykonuje również wraz z
Billym jedną z piosenek
Ich „plaster
miodu”(„Honeycomb”) z miejsca staje się hitem, a publiczność zakochuje się w
Daisy.
I choć Bill napisał tę
piosenkę dla Camilli, swojej żony, słuchając jej, fani byli w stanie uwierzyć,
że jest o Daisy i dla Daisy”.
Jest to podane tak
wiarygodnie, że czytelnik, czeka wręcz, kiedy między tą dwójką zacznie się
romans.
Logicznym zatem jest, że
wokalistka dołącza do składu, a zespół zmienia się w „Daisy Jones & The
Six”.
W historii niemal każdej
grupy muzycznej znajdziemy: narkotyki, romanse, sex z fankami, uzależnienia,
kłótnie….
Czytając powieść Taylor
Jenkins Reid, faktycznie można uwierzyć, że panna Jones i jej koledzy istnieli
naprawdę.
Kto kogo kochał?
Kto komu złamał serce?
Czy Daisy i Billy mieli
romans?
Tego dowiecie się z
lektury książki…
Mnie osobiście
przeszkadzało w tej publikacji parę rzeczy:
Po pierwsze- Pomysł taki
sam, jak w przypadku „Siedmiu mężów Evelyn Hugo”, tylko realizacja nieco
słabsza.
Odniosłam wrażenie, że
książka napisana pod wpływem popularności poprzedniczki.
Analogicznie jak w
biografii Evelyn tak i tutaj autorką reportażu jest osoba blisko związana z
zespołem.
Na tyle blisko, iż
dziwiłam się, że opowiadali oni z takimi szczegółami o swoim życiu (szczególnie
Billy Dunne).
Kto w takim razie
przeprowadzał z nimi ów słynny wywiad?
Kolejnym mankamentem była
jak dla mnie mnogość postaci występujących w tej książce. Momentami trudno mi
było skupić się nad tym „kto z kim i dlaczego”.
Cóż, podsumowując, według
mnie jest to pozycja dla zagorzałych i bezkrytycznych fanów autorki.
Jak na razie jest to
ostatnia powieść Pani Reid, jaką posiadam…
Jednak z niecierpliwością
będę czekać na kolejne propozycje wychodzące z pod jej pióra, dostępne na
polskim rynku wydawniczym.
*******
*******
Komentarze
Prześlij komentarz