Erica Spindler "W milczeniu"

 


Dziennikarka Avery Chauvin otrzymuje wstrząsającą wiadomość, że jej ojciec popełnił samobójstwo. Nie może w to uwierzyć. Powrót w rodzinne strony w Luizjanie ma umożliwić znalezienie odpowiedzi na dręczące ją pytania. W domu wpadają w jej ręce artykuły prasowe sprzed piętnastu lat. Wszystkie opisują brutalne morderstwo popełnione na dziewczynie z miasteczka. Dlaczego ojciec zbierał te wycinki? Nagle koszmarna przeszłość zderza się z teraźniejszością. W miasteczku zostaje bestialsko zamordowana kobieta i znika bez śladu młody naukowiec. Avery zaczyna podejrzewać, że jej ojciec również padł ofiarą morderstwa.

 

źródło opisu: Opis okładkowy

źródło okładki: Zdjęcie własne


Moja opinia:

Kilka dni temu zakończyłam lekturę kolejnego lekkiego kryminału autorstwa Pani Spindler.
Książka, w moim odczuciu, adresowana do kobiecego czytelnika.
Podobna również do innej powieści tej samej autorki…
Jakie wrażenie wywarła na mnie historia pt.  „W milczeniu”?
Zapraszam serdecznie do zapoznania się z moją opinią…
 
Avery Chauvin jest dziennikarką, pochodzącą z małego, urokliwego miasteczka Cypress Springs w Luizjanie.
Kilkanaście lat temu opuściła rodzinne strony by wyjechać na studia.
A musicie wiedzieć, że w stronach, z których pochodzi nie jest to popularne rozwiązanie.
Tam ceni się raczej tradycyjne role społeczne, a więc kobiety zajmują się głównie domem i dziećmi.
Choć Avery postanowiła zrobić karierę, pozostaje w bliskim kontakcie telefonicznym ze swoim ojcem, pracującym jako lekarz w rodzinnym miasteczku.
Pewnego dnia, spiesząca się do pracy kobieta, nie odbiera jednak jego telefonu.
Nie zdaje sobie sprawy, że będzie tego bardzo żałować…
Kilka dni później otrzymuje wiadomość od miejscowej policji o śmierci rodzica.
Natychmiast rusza w drogę do domu.
Po przyjeździe przekonuje się, że ani miasteczko, ani jego mieszkańcy, nic się nie zmieniło.
Wszyscy starają się pomóc kobiecie.
Avery spotyka starych znajomych, Matta, swojego byłego chłopaka, pracującego obecnie w biurze szeryfa, jego ojca Buddy’ego, który jest szefem miejscowej policji oraz matkę i siostrę.
Z rodziny brak jedynie Huntera, brata bliźniaka byłej sympatii Avery. Mężczyzna popadł ponoć w kłopoty i stał się czarną owcą w tej prawej rodzinie.
Młoda kobieta zajmuje się przygotowaniem do pogrzebu taty oraz porządkuje dom.
Nie może się jednak pogodzić z myślą, że tak wspaniały człowiek mógł popełnić samobójstwo. Co mogło go do tego skłonić?
Niestety, znajomi z młodości sugerują by zostawiła tę sprawę.
Dziennikarka dostaje jednak telefony z wiadomością, że „ojciec ma to na co zasłużył”.
Niestety, zanim Avery zdołała spotkać się z kobietą, która do niej dzwoniła, ta zostaje zamordowana.
Jednocześnie, kontaktuje się z Nią osoba, której brat zginął szukając informacji dotyczących tajemniczej organizacji działającej w miasteczku.
Cóż to za grupa?
Można uznać, że panna Chauvin, zaprzyjaźnia się z Gwen.
Obie łączą bowiem podobne cele-Gwen chce dowiedzieć się, co stało się jej bratu, Avery chce rozwikłać tajemnicę śmierci ojca.
Podczas prywatnego dochodzenia, dziennikarka zbliża się do Huntera, choć doskonale zdaje sobie sprawę, że Matt chętnie odnowiłby ich znajomość.
Którego z mężczyzn wybierze serce Avery?
Tymczasem Gwen znika. Co się z nią stało?
Przeglądając dzienniki matki, córka zmarłego doktora, natrafia na ślad sprawy sprzed lat. Czy przeszłość brutalnie splata się z teraźniejszością?
W niedługim czasie również Avery otrzymuje wstrząsające ostrzeżenie.
Co się jej przytrafiło?
Czy zdoła uratować przyjaciółkę?
Czyżby w tym cichym, urokliwym miasteczku działał seryjny morderca?
Tego dowiecie się po lekturze „W milczeniu”.
 
Powieść ma dosyć wartką akcję, przez co szybko się czyta.
Jest lekka i idealna na urlop.
Jednak niestety, pomysł na fabułę jest w mojej ocenie nieco wtórny.
Niepokojący telefon od krewniaka, zawiadomienie z policji, zło służące wyższym celom, zaginiona przyjaciółka… cóż to już było i nazywało się „Wyścig ze śmiercią”….

Kliknij, aby przeczytać również:
"Wyścig ze śmiercią"
 

Komentarze