J.K. Rowling "Harry Potter i Zakon Feniksa"

Kliknij poniżej, aby przeczytać opinię o wcześniejszych przygodach Harry'ego Pottera


Piąty tom bestsellerowego cyklu w poważnej, "dorosłej" okładce.
Harry znów spędza nudne, przykre wakacje w domu Dursleyów. Czeka go piąty rok nauki w Hogwarcie i chciałby jak najszybciej spotkać się ze swoimi najlepszymi przyjaciółmi, Ronem i Hermioną. Ci jednak wyraźnie go zaniedbują. Gdy Harry ma już dość wszystkiego wszystkiego postanawia jakoś zmienić swoją nieznośną sytuację, sprawy przyjmują całkiem nieoczekiwany obrót.
Wygląda na to, że nowy rok nauki w Hogwarcie będzie bardzo dramatyczny Kolejny tom przygód Harry`ego Pottera zaskakuje niespodziewanymi zwrotami akcji, tajemnicza atmosferą i oczywiście magią.
 
źródło opisu: http://mediarodzina.pl
źródło okładki: http://mediarodzina.pl

Moja opinia:

 Niedawno zakończyłam lekturę piątego już tomu z cyklu „Harry Potter”.
Tomu, którego wcześniej nigdy nie czytałam, a jego treść, pobieżnie, znałam jedynie z urywek filmu, które widziałam.
Jak zatem podobała mi się powieść „Harry Potter i Zakon Feniksa”?
Zapraszam serdecznie do zapoznania się z moją opinią…
Młody czarodziej jest już nastolatkiem, który jak co roku spędza nudne wakacje w domu ciotki Petunii i wuja Vernona.
Przez całe wakacje rozpamiętuje wydarzenia ubiegłego roku szkolnego(śmierć kolegi), tęskni za swymi przyjaciółmi, którzy chyba o Nim zapomnieli i marzy o powrocie do Akademii.
Pewnego dnia , gdy próbuje ratować życie swemu kuzynowi używa magii.
Zostaje za to surowo ukarany- grozi mu wyrzucenie z Hogwartu.
Nagle zjawiają się po Niego byli nauczyciele, Lupin i Moody i zabierają Go do domu jego ojca chrzestnego, Syriusza.
Kwatera ta okazuje się być siedzibą „Zakonu Feniksa”, tajnego stowarzyszenia do walki z Sami Wiecie Kim….
Chłopak spotyka tam przyjaciół…
Martwi Go jedynie obojętny stosunek dyrektora szkoły do jego osoby.
Gdy rozpoczyna się kolejny rok nauki uczniowie poznają nową nauczycielkę obrony przed czarną magią.
To już chyba doroczna tradycja, można by rzec.
Tym razem ów pechowy przedmiot wykładać ma Dolores Jane Umbridge, słodka niczym miód wysłanniczka ministerstwa.
Sama nauka tej dziedziny magii ma być od tej pory bardzo bezpieczna i czysto teoretyczna.
Minister nie chce aby młodzież zbytnio wierzyła w powrót Voldemorta, oraz uczyła się zbyt wiele o czarnej magii.
Nowa członkini grona pedagogicznego szybko wprowadza szereg restrykcji w Hogwarcie, zakazuje organizacji uczniowskich, wizytuje nauczycieli, stosuje kary cielesne…
Potter zostaje ukarany szczególnie surowo
Jak owa słodka, miła pani karała osoby ze swego otoczenia?
Co takiego zrobiła najmniej przez siebie lubianemu uczniowi?
A Harry wraz ze znajomymi zakłada „Gwardię Dumbledore’a”, tajną grupę uczniowską, która ma za zadanie doskonalenie swoich działaczy w obronie przed czarną magią…
Zajęcia w ramach owej grupy prowadzi Potter…Tu byłam nieco zdziwiona, gdyż moim zdaniem nigdy nie był On najlepszym uczniem… No ale jest przecież głównym bohaterem powieści, więc zapewne musiał odegrać znaczącą rolę…
Jakie sukcesy odniesie jako nauczyciel?
Tymczasem sam Harry musi nauczyć się sztuki Oklumencji, czyli zamykania umysłu.
Ma to mu służyć blokowaniu połączenia między Nim a Voldemortem, który ma coraz większy wpływ na życie młodego czarodzieja.
Co takiego dzieje się z głównym bohaterem?
Zajęcia ze wspomnianej Oklumencji, ma ku rozpaczy Harry’ego poprowadzić Severus Snape…
Podczas zajęć Harry odkrywa dlaczego mistrz eliksirów, tak go nie cierpi…
Niestety, nastolatek przekonuje się, że osoba, którą do tej pory idealizował, wcale idealna nie była.
Jaką tajemnicę swego nauczyciela poznaje Potter?
Młody chłopak nawiązuje pierwsze kontakty z dziewczyną i popełnia mnóstwo błędów.
Czekają go również ważne egzaminy i wybór drogi zawodowej.
Na jaką karierę się zdecyduje?
Na końcu książki, tradycyjnie, główny bohater musi zmierzyć się z „czarnym panem”.
Tym razem jednak walka przybiera bardzo brutalną formę, a Harry nie walczy sam, pomagają mu przyjaciele.
Niestety, śmierć ponosi kolejna bliska mu osoba. Kto to taki?
Albus Dumbledore wyjawia Harry’emu, przyczyny swego zdystansowania wobec Niego.
Tłumaczy mu również, czemu na wakacje musi wracać do domu swych mugolskich krewnych.
Czego dowiaduje się chłopak?
To wszystko odkryjecie po lekturze „Zakonu Feniksa”.
Uprzedzam, książka jest baaardzoo długa(960 s.) i czasami „przegadana”, autorka spokojnie zawarłaby taką samą treść w ¾ objętości.
Powieść, jak już niejednokrotnie wspominałam, rośnie wraz z czytelnikiem.
Piąty tom jest dużo mroczniejszy niż jego poprzednicy, przez co, w moim odczuciu nie nadaje się jako lektura dla bardzo młodego czytelnika.
Główne problemy, poruszane w książce, na które warto zwrócić uwagę, to:
Nadużywanie władzy i mieszanie polityki do innych dziedzin życia(zachowanie Umbridge)
Śmierć bliskiej osoby.
Przenoszenie „win” rodziców na dzieci(zachowanie Snape’a wobec Harry’ego)
Łamanie zasad/regulaminów(zachowanie większości uczniów)
Wybór drogi kariery
Zachowanie w kontaktach z płcią przeciwną(Harry potrzebuje w tej kwestii pilnie korepetycji, 
miejmy nadzieję, że nie prowadzonych przez Severusa Snape’a 😀).
Chciałabym bardzo by kolejne tomy przygód Harry'ego  miały mimo wszystko bardziej wartką akcję….
Ten bowiem podobał mi się wyjątkowo średnio....

Komentarze