Charlotte Link "Oszukana"


Kate Linville, policjantka pracująca w Scotland Yardzie, czuje, że odebrano jej szczęśliwe życie. Ojciec był jedyną osobą, którą ta nieśmiała i samotna kobieta tak naprawdę kochała, więc kiedy zostaje w brutalny sposób zamordowany w swoim domu, Kate traci ostatnie oparcie. Policjantka nie ufa uzależnionemu od alkoholu miejscowemu śledczemu, dlatego postanawia sama rozwiązać zagadkę tajemniczej zbrodni. Z czasem coraz bardziej przekonuje się, że przeszłość ojca była ułudą, a on zupełnie innym człowiekiem niż ten, za którego uważała go przez całe życie… 

źródło opisu: http://www.soniadraga.pl/produkt/2458/thriller-i-sensacja.html

źródło okładki: http://www.soniadraga.pl/produkt/2458/thriller-i-sensacja.html


Moja opinia:

Jak zapewne wiecie, Charlotte Link należy do moich ulubionych autorek.

Jakiś czas temu, postanowiłam zrobić sobie przerwę od czytania jej powieści, nie wytrzymałam jednak, jak widać, zbyt długo.

Jak podobała mi się książka pod tytułem „Oszukana”?

Czy Pani Link, udało się mnie zaskoczyć?

Zapraszam do zapoznania się z moją opinią…

Gdy emerytowany policjant, Richard Linville, zostaje brutalnie zamordowany, jego córka Kate, wyrusza w rodzinne strony, aby uporządkować sprawy związane z domem taty, oraz odkryć dlaczego, tego najlepszego człowieka pod słońcem, spotkał tak okrutny los.

Główna bohaterka jest nie tylko córką idealizującą zmarłego rodzica, lecz przede wszystkim policjantką Scotland Yardu.

Choć pracuje w najbardziej prestiżowej, angielskiej, formacji policyjnej, wcale nie jest tam doceniana.

Jest raczej nic nieznaczącą dla nikogo, szarą myszką, nieśmiałą i niezbyt atrakcyjną.

Kate dowiaduje się od policjantów prowadzących śledztwo w sprawie śmierci Richarda, że podejrzanym o ten czyn jest niejaki Denis Shove, przestępca, którego, jej ojciec wsadził kiedyś do więzienia.

Tak to już bywa, że ludzie lubią wyrównywać rachunki…

Bywa i tak, że często nie znamy bliskich nam osób…

Z córką Richarda kontaktuje się pewna kobieta, która ma informacje o jej ojcu.

Gdy Kate Linville dociera na miejsce spotkania, okazuje się, że jej niedoszła informatorka nie żyje.

Od syna Melissy Cooper dowiaduje się, że kobieta była kochanką jej ojca.

Przeżywa szok-jej kryształowy tatuś zdrajcą…

Kate postanawia odnaleźć dawnego przyjaciela swego ojca-Normana.

Sądzi, że On będzie w stanie wyjaśnić szczegóły romansu jej ojca, a może nawet pomóc w rozwiązaniu zagadki morderstw Richarda i Melissy.

Po jakimś czasie odnajduje mężczyznę, jednak ten nie może udzielić jej żadnych informacji, gdyż… jest martwy…

Cóż takiego łączyło Richarda, Melissę i Normana, że wszyscy musieli zginąć?

Czy to Denis Shove za coś się na Nich mści?

Tymczasem funkcjonariusze prowadzący śledztwo dowiadują się, że poszukiwany przestępca mógł zmienić nazwisko.

Istnieje również podejrzenie, że obecnie zagraża rodzinie wychowującej syna jego nowej partnerki.

Czy policjantom uda się uratować tych niewinnych ludzi?

Czy obie sprawy cokolwiek łączy?

Nagle to Kate staje w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa.

Czy morderca ojca będzie chciał zabić również ją?

Czy kolegom po fachu uda się ocalić jej życie?

Kobieta, która czuje się bardzo zawiedziona postawą swego ojca, musi zmierzyć się z jeszcze jednym ogromnym zawodem.

Mianowicie, dowiaduje się, że jedna z osób której bardzo ufała, osoba związana ze śledztwem, ukrywa przerażającą prawdę na temat własnej przeszłości.

Prawdę mającą wpływ na życie bardzo wielu osób.

Jakie wstrząsające fakty ujrzą światło dzienne?

Tego dowiecie się, czytając „Oszukaną”.

Książka byłaby wręcz doskonała, gdyby była krótsza…o połowę.

Dosłownie jedynie ostatnie 100-150 stron trzyma w napięciu, reszta to leniwie tocząca się akcja.

Muszę przyznać, że choć często prawidłowo typowałam główny czarny charakter wśród bohaterów kreowanych przez Charlotte Link, tym razem autorce udało się mnie zmylić.

Byłam bardzo zaskoczona zakończeniem.

Książka w mojej ocenie dobra, choć polecam raczej koneserom twórczości Pani Link.

Osoby, które zaczynają przygodę z prozą tej pisarki, mogą poczuć się nieco znudzone i zawiedzione.

Pozycja średnio bowiem zachęca do sięgnięcia po inne utwory autorstwa Charlotte Link, a szkoda…

 

#czytamwdomu


Komentarze