Jodi Picoult "Krucha jak lód"


Rodzice oczekujący narodzin dziecka mają tylko jedno życzenie: żeby było zdrowe. Nie musi być idealne. Charlotte i Sean O’Keefe – małżeństwo z kilkuletnim stażem – także wybraliby zdrowie dla swojego dziecka. Niestety, kiedy na świat przychodzi ich młodsza córka Willow, okazuje się, że cierpi na rzadką chorobę genetyczną objawiającą się niezwykłą łamliwością kości. Ich życie staje się pasmem bezsennych nocy, rosnących długów, współczujących spojrzeń innych rodziców i, co może najgorsze, nieustannego rozpamiętywania: co by było gdyby? Gdyby o chorobie Willow było wiadomo odpowiednio wcześnie? Gdyby urodziła się zdrowa?
Ciążę Charlotte prowadziła jej najlepsza przyjaciółka – Piper. Po jednym z niewinnych upadków Willow, który kończy się złamaniem obu kości udowych, Charlotte i Sean szukają pomocy u prawnika. Ten doradza im wytoczenie Piper procesu o błąd w sztuce lekarskiej… Wygranie sprawy gwarantowałoby rodzinie odszkodowanie, a co za tym idzie, lepszą opiekę nad córką. Jest tylko jedno ale – matka musi przyznać, że usunęłaby ciążę, gdyby wiedziała o chorobie córki. Czy zdecyduje się na taki krok? Jak wiele poświęci z miłości do dziecka?

źródło opisu: okładka
źródło okładki: www.lubimyczytac.pl


Moja opinia:
Powieść „Krucha jak lód” jest książką, którą odebrałam niesamowicie osobiście.
Historia stworzona przez Jodi Picoult wywołała u mnie niesamowite emocje.
Dlaczego?
Zapraszam do zapoznania się z moją opinią…
Jak w niemal każdej książce Picoult, każdy rozdział przedstawiany jest przez innego bohatera powieści, dzięki czemu czytelnik może poznać perspektywę każdej postaci.
Poznajmy więc „osoby” występujące w omawianej historii.
Willow-To rezolutna mała dziewczynka. Pomimo, że jest przedszkolakiem, wiedzę ma ogromną, zaskakuje nią wielu dorosłych. Dziewczynka ma bowiem dużo czasu by poszerzać swoje zainteresowania. Nie może jednak robić wielu rzeczy, które robią dzieci w jej wieku. Bowiem Willow choruje i to bardzo poważnie… Cierpi na wrodzoną łamliwość kości, chorobę powodującą nieustanne pasmo cierpień tej cudownej dziewczynki. Niemal nie ma tygodnia by Wills czegoś sobie nie złamała, nie przebywała w szpitalu, bądź nie miała jakiegoś zabiegu.
Dzieciństwo córki państwa O’Keefe pod wieloma względami przypominało mi moje własne. Nie choruję na łamliwość kości, lecz jako dziecko również często przebywałam w szpitalach. Problemy związane z życiem osoby niepełnosprawnej, opisane w „Kruchej jak lód”, często były bliźniaczo podobne do moich własnych doświadczeń.
Dodatkowo sama Willow przypominała mnie. Również byłam takim wygadanym dzieciakiem jak Ona.
Wielokrotnie uśmiechałam się, czytając o tym jak ta mała dziewczynka rozmawiała ze swoim otoczeniem.
Charlotte- Kiedyś była szefem cukierni i samotną mamą Amelii.
Przyjaciółka Piper poznała ją z Seanem. Charlotte i nowopoznany mężczyzna, szybko stworzyli szczęśliwy związek.
Niestety, bardzo długo musieli starać się o dziecko.
Kobieta, choć zdawała sobie sprawę, że w jej przypadku jest duże ryzyko wystąpienia u dziecka zespołu Downa, zawsze twierdziła, że urodziłaby wady płodu.
Gdy okazało się, że Willow jest chora przeżyła szok. Jednak jak wiele matek na całym świecie, podporządkowała swoje życie, potrzebom niepełnosprawnej córki.
Zawsze twierdziła, że poświęciłaby dla Niej wszystko…
Sean- Jest policjantem, pracuje bardzo ciężko, starając się zapewnić niepełnosprawnej córce, jak najlepszą opiekę.
Amelia- Przyrodnia siostra Willow. Kocha swoją siostrę, choć często czuje się obciążona opieką nad Nią.
Czuje się niewidzialna i odtrącona, sądzi, że rodzice skupiają się bardziej na jej młodszej siostrze…
Widzi siebie jako osobę grubą i nieatrakcyjną.
 Uwielbia jazdę na łyżwach i inne aktywności fizyczne. Wielokrotnie nie może spędzać wolnego czasu, w wybrany przez siebie sposób by nie sprawić przykrości chorej siostrze.
Jej najlepszą koleżanka jest Emma, córka przyjaciółki jej mamy-Piper…
Piper- Od wielu lat przyjaźni się z Charlotte. Z zawodu jest położnikiem. Pomagała koleżance w planowaniu ciąży, potem była jej lekarzem. Choć można uznać takie postępowanie za niezgodne z etyką zawodową(nie powinno się leczyć znajomych), jest ono bardzo częste w małych społecznościach.
Lekarka wiedziała, że przyjaciółka boi się, że jej dziecko może być chore na zespół Downa, dlatego też podczas badania USG bacznie zwracała uwagę na symptomy wskazujące na ten rodzaj niepełnosprawności. Nie zauważyła, iż są przesłanki do stwierdzenia innego zaburzenia-wrodzonej łamliwości kości.
Piper zawsze wspierała Charlotte, pomagała w opiece nad Willow i Amelią, wspierała finansowo,  dbała o dobre samopoczucie przyjaciółki.
Gdy po kolejnym wypadku córeczki Sean i Charlotte, trafiają do aresztu, podejrzani o znęcanie się nad dzieckiem, mężczyzna idzie po pomoc do prawnika.
Ten uświadamia mu, że może starać się o odszkodowanie od położnika, z tytułu tzn. Niedobrego urodzenia. Chodzi o to, że gdyby rodzice wiedzieli wcześniej o chorobie swego dziecka, mogliby zdecydować się na aborcję, nie skazywać potomka, ani siebie na cierpienie. Sean nie decyduje się na ten krok, ze względu na to, że sprawi to cierpienie Willow oraz Piper.
Jego żona postanawia jednak spróbować i walczyć o odszkodowanie, które zapewni jej dziecku spokojną przyszłość.
Jak można się domyślić, Charlotte traci najlepszą przyjaciółkę, Amelia-również…
Mimo bardzo trudnej sytuacji Piper próbuje ratować Amelię. Okazuje się bowiem, że nastolatka ma spore problemy. Jakie?
Jak sprawa sądowa wpłynie na całą rodzinę O’Keefe?
Przeczytajcie koniecznie „Kruchą jak lód”.
Jest to niesamowicie wzruszająca, emocjonalna historia.
Jodi Picoult jest mistrzynią poruszania arcytrudnych tematów.
W omawianej lekturze odnalazłam trzy główne wątki nad którymi warto chwilę się zastanowić.
Dokonywanie aborcji- Nie chcę tutaj rozwijać zbytnio tej kwestii. Jest to sprawa bardzo indywidualna, zależna od osobistych przekonań min. religijnych oraz politycznych każdego człowieka. Jedni  popierają przerywanie ciąży, inni nie.
Odszkodowania finansowe od lekarzy- Uważam, że w uzasadnionych przypadkach, pacjenci, w tym rodzice niepełnosprawnych dzieci, powinni walczyć o rekompensaty finansowe za błędy medyczne(w tym jak w przypadku Willow, niepostawienie wczesnej diagnozy). Pomoże to bowiem, zapewnić przyszłość i sfinansować odpowiednie leczenie osoby niepełnosprawnej. Często jednak nie decydują się na ten krok, obawiając się komplikacji na jakie natrafiła Charlotte.
Rodzeństwo osób niepełnosprawnych- Jodi Picoult lubi poruszać ten wątek w swych powieściach. I osobiście, jestem jej za to bardzo wdzięczna.
Wiele osób widzi mianowicie sytuację osób niepełnosprawnych, ewentualnie ich rodziców. Warto jednak spojrzeć szerzej i dostrzec, co często przeżywa rodzeństwo(głównie starsze) takich osób.
Sama niejednokrotnie słyszałam „Gdyby Twoi rodzice mieli więcej dzieci miałabyś towarzystwo i miałby się kto Tobą zająć”.
Historia Amelii ukazuje jak rola siostry/brata wygląda naprawdę.
Cieszę się, że jestem jedynaczką, gdyż nie chciałabym, aby z mojego powodu ktoś czuł się tak, jak starsza siostra Willow.
Co takiego przeżywała starsza córka państwa O’Keefe?
Dowiecie się z lektury powieści „Krucha jak lód”, którą serdecznie Wam polecam.

Komentarze