Nora Roberts "Rajska jabłoń"


Eden Carlbough nie sądziła, że prowadzenie obozu dla dziewcząt będzie tak trudne. Jej wychowanki okazały się małymi diablicami i zmusiły ją do ukrycia się na jabłoni. Na szczęście z opresji została uratowana przez właściciela sadu. Kiedy Eden wpadła w jego ramiona, rozbawiony Chase uznał, że oto wąż wodzi go na pokuszenie. Ale jak tu oprzeć się pokusie, skoro w jego ramionach znalazł się tak wspaniały zakazany owoc?

źródło opisu: HarperCollins Polska, 2017
źródło okładki: www.lubimyczytac.pl


Moja opinia:

Słowo Eden zwykle kojarzy się z rajem.
Jest to też imię głównej bohaterki noweli autorstwa Nory Roberts pod tytułem „Rajska jabłoń”.
Odnośników do biblijnego raju w samej treści również nie brakuje.
Eden do niedawna była córką bogatego tatusia, kończyła elitarne szkoły, chodziła na wystawne przyjęcia. Miała narzeczonego, planowali ślub. Można rzec-sielanka.
Owa sielanka skończyła się nagle wraz z nagłą śmiercią ojca dziewczyny. Okazało się, że przedsiębiorca tonął wręcz w długach. Dziewczyna sprzedała cały majątek by spłacić zobowiązania ojca, przystojny Eric rzucił ją tuż przed ślubem, obawiał się bowiem skandalu.
Jednym słowem z dnia na dzień Eden została samotna, bez grosza przy duszy i bezdomna.
Czas był zatem zabrać się do pracy.
Wraz z przyjaciółką Candy zaczęła prowadzić obóz letni dla nastolatek.
Ich ośrodek graniczy ze słynnym sadem „Elliota”.
Pewnego dnia, dziewczyna poznaje właściciela „owocowego raju” i z miejsca się zakochuje.
Okazuje się jednak, że przystojny Chase jest dalekim kuzynem jej niedoszłego męża. Fizycznie jest jego przeciwieństwem, a czy łączą ich cechy charakteru?
Sytuacja pomiędzy Eden i nowo poznanym mężczyzną rozwija się bardzo powoli. Równie leniwie toczy się akcja książki. Aż do momentu gdy na horyzoncie pojawia się były narzeczony kobiety-Eric.
Czy stare uczucie odżyje? Kogo wybierze serce Eden?
Moim zdaniem ta jedna z krótszych opowieści mistrzyni romansu, jest jednocześnie jedną ze słabszych jej propozycji.

Komentarze