Leena Parkkinen "PS Nie szukajcie mnie"

Fetknoppen, niewielka wyspa na zachód od Galtby, tworzy zamknięte środowisko, w którym wszystko przebiega według utartych schematów. Latem 1947 roku zostają wyłowione z morza zwłoki siedemnastoletniej Kersti. Z obdukcji wynika, że dziewczynę uduszono i że była w ciąży. Policja szybko aresztuje podejrzanego: Sebastiana Valtera, starszego brata osiemnastoletniej Karen, do której na zawsze przylega etykietka „siostry mordercy”. Niedługo potem opuszcza ona wyspę, ale po sześćdziesięciu pięciu latach wraca, by poskładać puzzle w logiczną całość i ustalić, kto tak naprawdę zamordował Kersti. Przez te wszystkie lata sprawa brata nie dawała Karen spokoju. Od początku była przekonana, że Sebastian został niesłusznie aresztowany.


źródło opisu: https://www.swiatksiazki.pl

źródło okładki: https://www.swiatksiazki.pl/


Moja opinia:

Chyba jak każdy , czytywałam dużo „literatury skandynawskiej”, czyli bardzo popularnych powieści kryminalnych rodem ze Szwecji bądź Norwegii.
Pierwszy raz miałam jednak okazję zapoznania się z książką fińskiej autorki Leeny Parkkinen.
Zapraszam do przeczytania, na temat moich wrażeń po lekturze „PS Nie szukajcie mnie”
Karen jest starszą Panią, ma ponad 80 lat i niewiele życia przed sobą.
Zwykle ludzie w takiej sytuacji, pragną pozałatwiać wszystkie swoje, nawet najbardziej zaległe i bolesne sprawy.
Podobnie jest z bohaterką omawianej powieści. Pewnego dnia zostawia rodzinie karteczkę na stole, informującą że musi załatwić ważną sprawę, zabiera pieniądze i kluczyki do auta- Ogromnego, niebieskiego, Plymoutha fury(motyw tego samochodu został wykorzystany również przez Stephena Kinga w książce pt. „Christine”), będącego wielką dumą i miłością kobiety. Tak, tak, Karen miała specyficzny gust jeśli chodzi o samochody(i nie tylko).
Niestety, stare amerykańskie maszyny dużo palą, toteż starsza kobieta jest zmuszona do zatrzymania się na stacji benzynowej.
Jest tam świadkiem napadu, którego dokonują mężczyzna i nastolatka. Dziewczyna jest w zaawansowanej ciąży.
Karen udaje się przekonać młodą kobietę by oszukała swojego wspólnika i udaremniła napad.
W zamian zabiera ją ze sobą i postanawia uczynić swoją asystentką.
W ten sposób na kartach opowieści autorstwa Leeny Parkkinen, poznajemy dwie historie, dwóch nieznanych sobie, kompletnie różnych kobiet.
Zacznijmy od tej młodszej-Azar.
Jest to 17-stolatka pochodzenia perskiego. Jej ojciec jest naukowcem. Zawsze twierdził, że Finlandia to lepszy, bardziej cywilizowany świat. Pragnął aby cała jego rodzina się zeuropeizowała. Niestety, jego żona tęskniła za Iranem, zdecydowała się na rozwód i powrót do kraju. Azar została z ojcem w Finlandii.
Jak dziewczyna radzi sobie z rozwodem rodziców? Jakie ma relacje z drugą żoną ojca? Jak asymiluje się w środowisku swoich rówieśników? Czy również, podobnie jak matka, tęskni za ojczyzną? Co sprawiło, że znalazła się w sytuacji, w której poznała Karen?
No właśnie, wróćmy do głównej bohaterki.
Dzieciństwo i wczesną młodość spędziła na fińskiej wyspie Fetknoppen.
Wychowywała się w małej społeczności, gdzie wszyscy się znali i każdy, wytykał każdemu błędy.
Kobieta wspomina swoje życie tuż przed wojną, w czasie jej trwania i zaraz po jej zakończeniu.
Karen miała ukochanego brata Sebastiana. Niestety, chłopak nie został ochrzczony, przez co, rodzina była wyszydzana na wyspie.
Rodzeństwo łączyła mocna, specyficzna więź.
Dziewczyna miała też przyjaciółkę-Kersti. Choć dziewczęta bardzo się różniły, kochały się niczym rodzone siostry.
Gdy dorosły Kersti została dziewczyną Sebastiana. Wcale nie ucieszyło to Karen. Była zazdrosna.
Pewnego dnia Kersti zostaje uduszona i wrzucona do morza. Jako główny podejrzany, aresztowany zostaje Sebastian.
Ten jednak wiesza się w celi.
Gdy Karen dowiaduje się, o tym, że Kersti była w ciąży, wie już, że to nie jej brat dokonał zabójstwa.
On nie mógł być ojcem tego dziecka! Skąd to przekonanie?
Przez całe życie kobietę dręczyło pytanie: Kto zabił jej przyjaciółkę? Kto jest odpowiedzialny za śmierć Sebastiana?
Teraz gdy jej czas dobiega końca, powraca na wyspę by znaleźć odpowiedzi. Czy jej się to uda?Czego dowie się o życiu  swego ukochanego brata?
Odpowiedzi na te pytania, znajdziecie w powieści „PS Nie szukajcie mnie”.
Nie nazwałabym tej książki kryminałem. Nie, to zdecydowanie zbyt mocno powiedziane. Dla mnie jest to raczej bardzo dobra obyczajówka z zagadką w tle.
Serdecznie polecam!

Komentarze