Ross Poldark, zmęczony krwawą wojną w Ameryce, wraca do domu w Wielkiej Brytanii. Długo wyczekiwane spotkanie z bliskimi ma jednak gorzki smak: jego ojciec nie żyje, majątek jest zrujnowany, a ukochana zaręczyła się z kuzynem. Ross, współczujący ubogim kornwalijskim górnikom i farmerom, zabiera do domu ubogą dziewczynę spotkaną na jarmarku. To wydarzenie zmienia całe jego życie.
źródło opisu: http://www.czarnaowca.pl/
źródło okładki: http://www.czarnaowca.pl/
Moja opinia
Książkę zaproponowała dla mnie Pani w kiosku. I bardzo się cieszę, że to zrobiła!
Na okładce widnieje podobizna bardzo przystojnego bruneta, o lekko niepokojącym spojrzeniu. To właśnie tytułowy Ross Poldark.
Kiedyś nie przepadałam za powieścią historyczną. Z czasem jednak uległo to zmianie. Urzekł mnie niepowtarzalny klimat XVIII-wiecznej Kornwalii.
Gdy Ross wraca po wojnie z Ameryki, okazuje się, że jego posiadłość jest zniszczona, ojciec nie żyje, pracownicy są niezdyscyplinowani, a ukochana wybrała stabilizację u boku jego kuzyna. Czy okaleczony w walce Ross podniesie się po tylu ciosach? Jego powrót na łono rodziny okazał się wyjątkowo trudny. Serdeczność okazała mu jedynie kuzynka Verity. Pewnego dnia 23-letni Poldark zabiera z jarmarku skatowaną przez ojca nastolatkę. Nie wie jeszcze, że za parę lat Demelza, stanie się najważniejszą osobą w jego życiu. Czy rodzina Rossa i lokalna społeczność zaakceptują wybór młodego Poldarka?
Serdecznie polecam przeczytać tą fascynującą opowieść. Z pozoru leniwie tocząca się akcja, dostarcza wielu wzruszeń. A problemy rodu Poldarków, choć tak odległe czasowo od naszego życia, zdają się być bliskie sercu czytelnika, gdyż każda rodzina może mieć podobne perypetie.
Ja na 100% sięgnę po kolejne części sagi Winstona Grahama, do czego i Was zachęcam!
Komentarze
Prześlij komentarz